sobota, 27 października 2012

Witam was serdecznie moi Drodzy. Na poczatek chcialam napisac, ze staralam sie nie przejmowac tymi komentarzami i w polowie tak jest. Niestety w tej drugiej polowie wciaz je czytam a moja rodzina caly czas mi to odradza. Nie moge sie poprostu nadziwic co ludzie moga jeszcze wymyslic i jaka nieprawde pisac. Chce tylko zebyscie wiedzieli, ze ja nie jestem osoba zla i pewnie te osoby, ktore mnie dobrze znaja o tym wiedza. Nie mowie, ze nigdy w zyciu nie popelnilam zadnego bledu bo byloby to nieprawda. Kazdy z nas jest tylko czlowiekiem. Wiem doskonale jaka bylam przed choroba i nie bylam osoba idealna ani godna nasladowania. Pisalam juz, ze to choroba zmienila mnie psychicznie i to bardzo gleboko. Porusze tez temat pieniedzy. Pisalam, ze cel juz zostal osiagniety a ja wcale o wiecej ani nawet o nic nie prosilam.Juz zaczelam odmawiac nawet ludziom, ktorzy wciaz chca pomagac imprezami charytatywnymi. Ludzie mi mowia, ze nie musze sie tlumaczyc i wcale nie chce tego robic. Takie slowa poprostu bola bo wiekszoc nie wie jak jest a udziela sie na temat mojej osoby. Az strach cokolwiek na blogu napisac. Jedni mnie prosza bym pisala a Ci co wypisuje te przykre slowa pisza, ze uzalam sie nad soba. Tak, moze i uzalam sie nad soba ale co mi pozostalo. Prosze o jedno, jesli komus nie podoba sie to co pisze to niech poprostru tego nie czyta. Czy to takie trudne ? Jesli komus robi sie niedobrze, ze ciagle gdzies pojawia sie temat mojej osoby to niech poporstu tego nie czyta i taka moja rada. Uwierzcie, ze mi tez juz robi sie zle jak ciagle widze gdzies swoj wizerunek. Ale to nie jest czas na to. Mam wazniejszy problem na glowie a wy przestancie odbierac mi radosc bo moze sa to dla mnie ostatnie chwile. Taki moj apel. Miejcie w sobie choc troche serca. A teraz modlitwa na uspokojenie duszy.

O Panie Jezu Chryste, ukochany moj Boze, pelen dobroci i milosierdzia, prosze Cie najpokorniej i z najwieksza ufnoscia, na jaka moje serce zdobyc sie moze, racz uwolnic mnie od wszystkich zlych, bluznierczych, nieczystych, napastliwych mysli. Oddal ode mnie wszelki lek i niepokoj. Jesli zas w napastliwych, natretnych myslach, ktore zadaja mi tyle cierpien jest udzial zlego ducha, prosze pokornie: Ty sam Panie moj i Boze, Zbawicielu kochany, rozkaz mu, by odszedl ode mnie i nie wracal wiecej. Niech znajde w Twoim Najswietszym Sercu ucieczke, oparcie i schronienie, abym mogla wychwalac potege Twojego nieskonczonego Milosierdzia. Te wszystkie zle moce, ktore na mnie spadaja w postaci klamstw i obelg przyjmuje na siebie i spraw abym wszelkie cierpienie, na mnie przychodzace umiala Tobie ofiarowac za grzechy i przestepstwa moje. Przepraszam za grzechy moje, zaluje za nie, prosze przebacz mi. W Twoje imie przebaczam wszystkim cokolwiek uczynili przeciwko mnie. Szczerze modle sie za nich by nigdy nie poznali jak ciezka jest sytuacja w jakiej ja sie znajduje i jak ciezko jest zyc nie wiedzac ile nam zycia jeszcze zostalo. Miej ich Panie w swej opiece. Udziel im, mnie i moim bliskim swojego Blogoslawienstwa, Ktory zyjesz i krolujesz na wieki wiekow. AMEN.

A teraz kochani odpowiadam na wasze komentarze. Ja nie mialam na mysli, ze nie sprobuje niczego. Az takim uparciuchem nie jestem. Napisalam raczej jesli chodzi o cudotworcow typu RECE KTORE LECZA. A dietami to mnie rodzina faszeruje caly czas. Pije jakies ziola, soki specjalne, oliwe. Rozwazamy tez ta diete gersona. Ale takze sprawdzamy kazde namiary na lekarzy jakie proponujecie. Dziekuje wam za rady i za to, ze sie angazujecie. To dla mnie wiele znaczy. Juz bola mnie plecy od siedzenia takze musze sie z wami pozegnac ale obiecuje, ze jak tylko bede mogla to naskrobie pare slow. Acha no i dziekuje tym osoba, ktore chcialy zorganizowac koncerty charytatywne dla mnie. Nie odmowilam z niegrzecznosci ale popoprostu uwazam, ze juz i tak wiele zostalo dla mnie zrobione i mam na powrot do domu i mam na leczenie jesli taka bedzie potrzeba i wydaje mi sie, ze to starczy a jesli nie to przeciez Bog pomoze i napewno nie zostawi mnie bez swojej opieki. Nie mniej jednak dziekuje wam, jestescie wspaniali.


14 komentarzy:

  1. cieszy mnie kazdy Twoj wpis!!!!!!!!!!!!!mysle o Tobie Marto taki intensywnie ze snisz mi sie w nocy zdrowa i pełna zycia:)))))))))usmiechnieta z dołeczkami w policzkach:)i jak dobrze ze rodzina Cie faszeruje roznymi dietami i sokami,moze ta oliwka z chili nie jest taka głupia?Zdrowiej nam Martusiu:)))))))))))))))))))))))))

    OdpowiedzUsuń
  2. Martus nie czytaj takich bzdur ludzie ktorzy nic w zyciu nie przeszli nie maja pojecia co to znaczy....
    Dobre uczynki sa zawsze zapamietywane przez Boga wiec nic innego nie pozostaje niz POMAGAC :)
    Glowa do gory
    jestesmy wszyscy z Wami !

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie ma za co dziękować :)Jestem jedną z tych osób,którzy chcieli te koncerty dla Ciebie zorganizować.Powiem Ci i pewnie to Cię ucieszy,że koncerty będą.Będą teraz dla chorego chłopca Damiana,teraz dla Damiana potem dla kogoś innego.Ja myślami jestem z Tobą cały czas,podczas koncertów też będę a Ty się trzymaj i zdrowiej abyśmy mogły za jakiś czas taki koncert zorganizować razem.Pozdrawiam Cie cieplutko Aneta.:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj, sa 2 sprawdzone bardzo efektywne metody leczenia raka. Pierwsza to leczenie antyneoplastonami - sa to leki opracowane przez polskiego lekarza dr Burzynskiego. Ma on klinike w Heuston w Texasie. Zobacz sobie film http://www.iplex.pl/filmy/burzynski,7007
    Druga to metoda dr Gersona - Terapia Gersona - terapia sokami z owocow i warzyw organicznych ktore przywracaja naturalna zdolnosc organizmu do obrony. Terapia trwa 2 tygodnie , trzeba pic 13 szklanek sokow dziennie. zawieraja one pelno antyoksydantow ktore walcza z komorkami nowotworowymi. zobacz film http://www.youtube.com/movie?v=DoUl7F7dWdE&feature=mv_sr
    Klinika Gersona znajduje sie pod Budapesztem albo druga w Meksyku. Koszt terapi to 6000 euro.
    Rak jest yleczalny od dawna ale koncerny farmaceutyczne nie chca by spoleczenstwa o tym wiedzialy bo wtedy nie mogly by zarabiac milionow dolarow na chemi i innych lekach.

    Bedziesz zyla. Dzialaj szybko. Jesli potrzebujesz pomocy z tlumaczeniem czegos na angielski zadzwon do mnie

    085 143 7765

    Pozdrawiam i zycze szybkiego powrotu do zdrowia,

    Adam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wlasnie tego lekarza mialam na mysli, dr Burzynski, ktos pisal o nim pod poprzednim postem. Tez Martusie bombarduje ciagle inforamcjami o terapii Gersona. wierze , ze sie uda, jestem tego pewna. trzeba dzialac jak najszybciej!!

      Usuń
    2. Marta, siedze i czytam Twojego Bloga i ...Placze...i mysle jak mozna ci Pomoc..- prosze odezwij sie do Dr. Burzynskiego... Wyglada na to ze to On jest "Twoim Bogiem" ...nie czekaj...duzo o tym czlowieku slyszlam ....to legenda....Nie szukaj drogi spokojnej na Drugi Swiat, Szukaj drogi do Swojego Synka i Meza!!!!!Goraco Pozdrawiam i Sledze Twoja Droge i Modle Sie...!

      Usuń
    3. Martusia podpisuje sie pod kolegą,o tym doktorze,nietrac czasu i zamiast do polski leć własnie tam-http://www.burzynskiclinic.com/
      Pozdrawiam cie bedzie dobrze.

      Usuń
  5. absolutnie nie zawracaj sobie glowy tymi bzdurnymi komentarzami i nie trac sil na myslenie o osobach, ktore na to nie zasluguja.. ja tez na poczatku bylam delikatnie mowiec wsciekla jak to czytalam, ale nie ma sensu sie denerwowac. wczoraj rozmawialam z moja przyjaciolka, mowila ze sledzila bloga jakies mlodej mamy, ktora wychowywala samotnie trojaczki, podbno zachorowala na nowotwor i ludzie wysylali jej pieniazki na operacje.. jak sie okazalo nie bylo ani dzieci, ani choroby, ot tak sprytnie sposob na zycie sobie znalazla... ludzie sie naczytaja takich historii i mysla ze kazdy taki jest.. nikogo nie bronie bo absolutnie nie mozna nikogo bezpodstawnie tak osadzac.. nie znam motywow tych ludzi ale wiem , ze nie powinnas tego brav do siebie.. mysl tylko o tych wszystkich zyczliwych osobach.. bardzo mmnie uradowala informacja, ze dajesz w siebie 'wlewac' te wszystkie mikstury :) tak dalej Maleńka !! czytalam info o tym lekarzu Polaku z Denver.. byl w DDTVN.. moze trzeba by sie z nim skontaktowac.. mozliwosci jest wiele, trzeba wybrac najskuteczniejsza opcje.. czytalam na jakims forum jak dzieczyna pisala, ze jej mama miala nowotwor pluc z przerzutami do nerek i gdzies tam jeszcze.. ponoc laczyla pare sposobw na raz, na wlasna reke, gersona, te papryczkki chili i ogolnie diete surowa.. wyszla z tego, ale jak jej corka napisala, same nie wiedza co na tym zawazylo.. pozdrawiam Ciebie cieplutko Martunio i cala Twoja wspaniala Familie :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Marta, czytam Twoje modlitwy i modlę się tymi właśnie słowami.
    Jesteś Wielka.
    Śpij spokojnie :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Witaj Marta. Jestem z Tobą całym sercem. Modlę się oby Dobry Bóg uzdrowił Cię. Modlę się za Twoją Rodzinę o siłę dla Was.

    Panie Boże błagam Cię uzdrów Martę, Ty wszystko możesz. Wystarczy jedno Twoje słowo Panie aby odeszła ta straszna choroba. Niech się to stanie na Twoją chwałę Boże. Panie daj siłę i pokój w sercu Marcie i całej jej rodzinie. Błogosław jej małego synka. Dziękuję Ci za wszystkich ludzi dobrej woli , którzy jej pomogli. W Imieniu Jezusa Chrystusa Amen.

    Marta zobacz koniecznie ten film jest o wit b17

    http://www.youtube.com/watch?v=YsT6qNk8_qQ

    Trzymaj się cieplutko nie przejmuj sie podłymi ludzmi , nie trać czasu ani energii na tłumaczenie się z niczego, nie masz takiego obowiązku. Jestem z Tobą

    OdpowiedzUsuń
  8. ...natknąłem się na artykuł o Tobie w jakieś gazecie. Mieszkam niecałe 100km od Limerick i to pewnie dlatego poczułem solidarność z Tobą. Jesteś niesamowitą osobą i ja oraz wielu innych powinno uczyć się od Ciebie-jesteś moją inspiracją! Zawsze powtarzam swoim klientom (pracuję jako instruktor siłowni:]), że to nie mięśnie świadczą o sile, ale psychika, motywacja, zapał, nastawienie, wola. Dlatego walcz, walcz dzień po dniu! Każdy kolejny dzień to jest Twoja wygrana bitwa!!!
    Bądź dzielna! Na koniec takie typowo irlandzkie: ALL THE BEST!!!
    Ściskam,
    -seb- ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Witaj ! Wszystko w rękach Boga...wierz tylko !!
    Zostawiam link do strony z modlitwami o uzdrowienie, Duch Święty działa przez internet! http://mimj.pl/

    OdpowiedzUsuń
  10. Nigdy wcześniej nie miałam styczności z Pani blogiem. Już tego żałuje. Uczy Pani prawdziwej, czystej i głebokiej miłości do Pana. Chwalmy Go za takich ludzi!

    Otulam modlitwą +

    OdpowiedzUsuń